Ostatnio były przewodniczący Sejmu Republiki Litewskiej Arūnas Valinskas na antenie jednego z największych litewskich mediów – Delfi TV, w programie „Rozmowa z Daivą Žeimytė-Bilienė” nawoływał do fizycznej rozprawy z Polakami na Litwie. W wypowiedzi o naszych rodakach, którzy wspierają Akcję Wyborczą Polaków na Litwie-Związek Chrześcijańskich Rodzin i przewodniczącego Waldemara Tomaszewskiego, użył haniebnych słów:

„Takich na ogół powinno się rozstrzeliwać. Po jednym na rok, zaczynając od niego”.

Europejska Unia Wspólnot Polonijnych zdecydowanie potępia taki ksenofobiczny akt nienawiści i zachęcanie do unicestwiania Polaków na Litwie. To aż niewiarygodne, że miała miejsce taka publiczna wypowiedź jednego z byłych przywódców państwa należącego do Unii Europejskiej.

Polska mniejszość narodowa na Litwie może być wzorem do naśladowania: tworzy prężną wspólnotę, jej przedstawiciele skutecznie przyczyniają się do budowy dobrobytu tego kraju, pielęgnują i krzewią polskość, rodzimą kulturę i wartości wynikające z polskich tradycji.

Dziękujemy najwyższym władzom Republiki Litewskiej – prezydentowi i premierowi tego kraju, że publicznie potępili karygodną wypowiedź byłego przewodniczącego parlamentu. Uważamy, że ten niecny czyn powinien być ścigany przez litewską prokuraturę jako podżeganie do agresji, wrogości i stosowania przemocy. Dla zachowania pełnego nienawiści nie ma miejsca we współczesnym świecie, a zwłaszcza w Unii Europejskiej.

Solidaryzujemy się z naszymi rodakami na Litwie i wierzymy, iż ta haniebna wypowiedź nie zniechęci ich do dalszego skutecznego utrwalania swojej polskiej tożsamości.

Sekretariat EUWP

20 października 2020 r.

Źródło: www.euwp.pl

  1. Na jednym z Kresowych portali znalazłem taki oto wpis:

    Cytuję ed:
    Co łączy Okińczyca z Valinskasem? Oprócz oczywiście zapiekłej wrogości do AWPL.

    Obaj są blisko powiązani z sajudzistami. Okińczyc współtworzył sajudis i z niego był posłem w 1990. Syn Valinskasa właśnie został posłem od konserwatystów. Obaj udzielają się medialnie, Vakinskas w telewizjach a Okińczyc dostał własną zabawkę radio z koncesją jako prywatny biznes (na który zresztą z pogwałceniem prawa dostaje od lat wielkie pieniądze z Polski). Obaj wydają się nietykalni. Haniebne słowa Valinskasa były wpierw przemilczane, potem bronione (na przykład w radiu Okińczyca mówiono że to „żart”), dopiero głosy oburzenia z Polski w tym od marszałka sejmu Zgorzelskiego zmusiły na Litwie do zajęcia stanowiska. Znamienne że nawet ambasador Polski długo milczała, aż po tygodniu palnęła coś do opinii publicznej zamiast oficjalnie do władz litewskich. Podobnie milczał prezydent Litwy (sam kilka miesięcy temu w sposób skandaliczny piętnował Polaków tworząc jakieś „listy”…). Tak to wygląda bardzo pokrótce.

  2. Dobrze że coraz więcej się mówi o odradzającym się litewskim faszyzmie. Podżeganie do zabijanie to przemawianie głosem Hitlera. Potworny skandal tym bardziej, że słowa hańby wypowiedział medialny celebryta, który wcześniej był czynnym politykiem i piastował urząd marszałka litewskiego sejmu – SZOK!

Comments are closed.