Przed 102 laty Wileńszczyzna została wyzwolona przez swoich żołnierzy
102 lata temu, 8 października 1920 r., oddziały pod dowództwem gen. Lucjana Żeligowskiego za wiedzą Józefa Piłsudskiego rozpoczęły „bunt” mający na celu wyzwolenie Wilna i Wileńszczyzny oraz przekazanie miejscowej ludności prawa decydowania o przyszłości tych ziem. Wyzwolenie miasta zostało przyjęte z entuzjazmem przez miejscową ludność na Wileńszczyźnie.
Wilno po zakończeniu I wojny światowej kilkukrotnie przechodziło z rąk do rąk. Pod koniec grudnia 1918 r. z miasta wycofały się oddziały niemieckie. Po krótkich starciach z Litwinami i miejscowymi bolszewikami Wilno przejęły siły polskiej samoobrony. Po kilku dniach zostały zmuszone do jego opuszczenia przed zbliżająca się Armią Czerwoną (…). W kwietniu 1919 r. miasto zostało odzyskane w wyniku błyskotliwej ofensywy, dowodzonej przez Józefa Piłsudskiego. Wilno było polskie aż do lipca 1920 roku, gdy do miasta wkroczyli bolszewicy w ramach ofensywy na Warszawę marszałka Tuchaczewskiego. Po zwycięskiej Bitwie Warszawskiej uciekający bolszewicy 31 sierpnia 1920 r. przekazali Wilno władzom Litwy Kowieńskiej, tym samym, prowokując nowy konflikt o miasto.
Pochodzący z Wileńszczyzny gen. Lucjan Żeligowski, który 8 października 1920 r. na czele 1. Dywizji Litewsko-Białoruskiej wyruszył w kierunku Wilna, Wojska litewskie nie stawiały większego oporu. Po rozbrojeniu żołnierzy zwalniano do domów, podkreślając, że celem operacji nie jest walka z Litwinami, by w następnym dniu 9 października 1920 r. o godz. 14.15 1 Kompania Mińskiego Pułku i 1 szwadron 3. Pułku Strzelców Konnych wkroczyły do Wilna. Akcja przeszła do historii jako tzw. „Bunt Żeligowskiego”. Jej przeprowadzenie było szybkie i w zasadzie bezkrwawe, gdyż dywizja miała zdecydowaną przewagę nad znajdującymi się na tym terenie oddziałami litewskimi. Co więcej, operacja spotkała się z entuzjastycznym wsparciem miejscowej ludności. W tej sytuacji wojsko i instytucje litewskie, pomimo protestów, były zmuszone wycofać się. Na zdobytych terenach gen. Lucjan Żeligowski proklamował Republikę Środkowej Litwy, która zajmowała powierzchnię 13,5 tys. km² i liczyła niemal pół miliona ludności (z której około 70 proc. stanowili Polacy, 20 proc – Żydzi, i tylko 4 proc. – Litwini) formalnie niezależny organizm państwowy, który posiadał własną administrację, armię, pocztę oraz flagę narodową z Orłem Białym i Pogonią w herbie ze stolicą w Wilnie. Zgodnie z założeniami koncepcji federacyjnej Józefa Piłsudskiego, wraz z Litwą Wschodnią (tereny obecnego państwa Białoruś) i Litwą Zachodnią (dawne tereny guberni kowieńskiej) Wileńszczyzna miała tworzyć pozostające w unii z Polską państwo litewskie, składające się z trzech kantonów narodowościowych. 12 października 1920 r. gen. Lucjan Żeligowski wydał dekret, w którym ogłosił, że będzie sprawować władzę zwierzchnią na terenie Litwy Środkowej jako naczelny dowódca wojska, a funkcje rządu obejmie powołana przez niego Tymczasowa Komisja Rządząca. Przez kolejne 1,5 roku Republika Litwy Środkowej funkcjonowała jako formalnie niepodległe państwo. Językiem urzędowym na jej terenie był polski.
W marcu 1922 r. na terenie Wileńszczyzny odbył się demokratyczny plebiscyt o przyszłości tych ziem, w którym przy wysokiej 64 procentowej frekwencji absolutna większość głosujących opowiedziała się za połączenie się z Rzeczpospolitą Polską. Po roku 15 marca 1923 r. decyzję tą potwierdziła Rada Ambasadorów mocarstw światowych (USA, W. Brytania, Francja, Włochy, Japonia i in.). Władze Litwy Kowieńskiej z decyzjami ludności Wileńszczyzny i Rady Ambasadorów zgodziły się dopiero w roku 1938, nawiązując stosunki dyplomatyczne z Polską.
Na zdjęciu: 12 października 1920 r. Wilnianie tłumnie i entuzjastycznie witali swoich wyzwolicieli – synów Ziemi Wileńskiej
W.
Piłsudski i Żeligowski odzyskali dla Rzeczypospolitej ukochane Wilno. Po prostu wrócili na swoją rodzinną ziemię, do domów, na ojcowiznę.
Jan
Cześć i chwała Bohaterom – synom ziemi Wileńskiej!! Dzielnym żołnierzom generała Lucjana Żeligowskiego, którzy wyzwolili swoje rodziny od przemocy obcych!