Żołnierz i patriota. Wspomnienie o Józefie Bandzo ps. Jastrząb
Archiwum IPN zaprasza na panel dyskusyjny poświęcony Józefowi Bandzo ps. Jastrząb, bohaterskiemu żołnierzowi 3. i 5. Wileńskiej Brygady Armii Krajowej i niestrudzonemu animatorowi ruchu kombatanckiego.
Spotkanie pt. Żołnierz i patriota. Wspomnienie o Józefie Bandzo ps. Jastrząb dbędzie się 23 października o godz. 12.00 w Centralnym Przystanku Historia IPN przy ul. Marszałkowskiej 21/25 w Warszawie.
W 100. rocznicę urodzin i 7. rocznicę śmierci Józefa Bandzo, o bohaterze rozmawiać będą: Marzena Kruk, dyrektor Archiwum IPN, dr Tomasz Łabuszewski, dyrektor Oddziału IPN w Warszawie i dr hab. Tomasz Balbus, naczelnik Oddziałowego Archiwum IPN we Wrocławiu.
Dyskusję poprowadzi Andrzej Urbański z Radia Gdańsk.
Po spotkaniu planowane jest złożenie kwiatów na grobie Józefa Bandzo w Kwaterze Polskiego Państwa Podziemnego na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie.
***
Józef Bandzo urodził się 21 października 1923 roku w Wilnie. Był harcerzem 11. Wileńskiej Drużyny Harcerzy, tzw. Zielonej, która znajdowała się pod opieką 6. Pułku Piechoty im. Józefa Piłsudskiego. Do czerwca 1942 r. uczył się w Gimnazjum Elektromechanicznym w Wilnie. Po zakończeniu nauki wyjechał do rodziców do miejscowości Glinciszki, gdzie włączył się w działalność konspiracyjną i w lipcu 1942 r. został zaprzysiężony w szeregach Armii Krajowej. Od października 1943 roku był żołnierzem 3. Wileńskiej Brygady AK dowodzonej przez por. Gracjana Fróga ps. Szczerbiec. Od listopada 1943 roku, awansowany na kaprala, objął stanowisko dowódcy drużyny w 1. kompanii dowodzonej przez por. Romualda Rajsa ps. Bury. Został ciężko ranny podczas bitwy pod Murowaną Oszmianką 14 maja 1944 roku. Po wyleczeniu ran wziął udział w operacji „Ostra Brama”. Po okrążeniu sił AK przez rzekomo sojusznicze oddziały sowieckie szczęśliwie uniknął internowania i dotarł do Wilna, gdzie kontynuował działalność w konspiracji. W listopadzie 1944 roku został aresztowany przez NKWD. Udało mu się jednak uciec i przedostać na Lubelszczyznę. Następnie pojechał na Podlasie i wstąpił do walczącej na tych terenach w 5. Wileńskiej Brygady AK majora Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”. W brygadzie walczył do września 1945 roku, a następnie przeszedł do Narodowego Zjednoczenia Wojskowego. W ramach NZW walczył do końca 1945 roku. Na początku 1946 roku powrócił pod rozkazy majora „Łupaszki” i mianowany został dowódcą patrolu dywersyjnego. Wsławił się przeprowadzeniem brawurowych akcji ekspropriacyjnych w celu zdobycia środków na dalszą działalność konspiracyjną i planowaną działalność partyzancką. Od maja 1946 roku dołączył do majora „Łupaszki” i znalazł się w jego osobistym poczcie, stając jednym z najbardziej zaufanych żołnierzy Majora. To jemu dowódca 5. Brygady powierzał swoje bezpieczeństwo w trakcie przemarszów przez Bory Tucholskie, Warmię i Mazury. W sierpniu 1946 r. na własną prośbę został urlopowany, a w lutym 1947 r. ujawnił się w czasie ogłoszonej przez ówczesny rząd amnestii. To nie zapewniło mu jednak bezpieczeństwa. Był przez wiele lat inwigilowany i prześladowany. Został skazany w latach 60. na dożywocie, wiele lat spędził w więzieniu. Po 1990 roku działał na rzecz przywrócenia pamięci o żołnierzach podziemia niepodległościowego jako animator ruchu kombatanckiego. Był wielkim przyjacielem i wychowawcą młodzieży. Zawsze chętnie spotykał się z młodymi ludźmi, którym opowiadał o losach i wyborach ich rówieśników z lat 40., widząc w nich naturalnych kustoszy pamięci o Żołnierzach Niezłomnych. Zmarł 16 października 2016 w Wołominie. Został pochowany w Kwaterze Polskiego Państwa Podziemnego na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie.
Źródło (tekst i foto): ipn.gov.pl
Tadeusz M.
Postać nietuzinkowa. Miałem okazję poznać „Jastrzębia” i przyznaję, że do ostatnich lat był pełen energii i zapału, a przede wszystkim pozostał niezachwianym POLSKIM PATRIOTĄ – ŻOŁNIRZEM NIEZŁOMNYM!
Cześć i chwała Bohaterowi!