Różanystok. Odsłonięto tablicę upamiętniającą Danutę Siedzikównę „Inkę”
W Sanktuarium Matki Bożej Różanostockiej odbyła się uroczystości odsłonięcia tablicy „Serce dla Inki”. W wydarzeniu wzięli udział Zastępca Szefa Kancelarii Prezydenta RP Adam Andruszkiewicz oraz kapelan Prezydenta RP ks. Jarosław Wąsowicz.
Tablica upamiętnia Danutę Siedzikównę ps. „Inka”, sanitariuszkę 5. Wileńskiej Brygady Armii Krajowej, która podczas II wojny światowej uczyła się w szkole sióstr salezjanek w Różanymstoku. „Serce dla Inki” zostało wykonane ze srebra i złota pochodzącego z darowizn tutejszych parafian. Tablica została przygotowana w ramach ogólnopolskiej inicjatywy upamiętniającej Danutę Siedzikównę, którą od lat koordynuje ks. Jarosław Wąsowicz, obecny kapelan Prezydenta RP.
Do organizatorów i uczestników uroczystości list wystosował prezydent Karol Nawrocki:
– Tutejsza bazylika otrzymała wezwanie Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny. Według tradycji chrześcijańskiej rodzice kilkuletniej Maryi ofiarowali ją na służbę przy Świątyni Jerozolimskiej, w której pozostała aż do zamążpójścia. Dostrzegam tu opatrznościowy znak, bo mury sanktuarium różanostockiego ozdobiła dzisiaj tablica ku czci nastoletniej Polki, która również poświęciła swoje młodzieńcze lata wzniosłej służbie. Utraciwszy rodziców za sprawą dwóch barbarzyńskich okupantów, pomna wartości, które wyniosła z domu rodzinnego, w grudniu 1943 roku przyłączyła się do zmagań z Niemcami o wolną Ojczyznę, a po przejściu frontu kontynuowała walkę przeciw Sowietom jako sanitariuszka 4 szwadronu 5 Wileńskiej Brygady AK. Chciała Polski niezawisłej, niezależnej od wschodniego mocarstwa, z jego ideologią agresywnego ateizmu i bratobójczej walki klas. Chciała Polski wiernej tysiącletniemu dziedzictwu duchowemu naszego narodu.
Dlatego my, współcześni Polacy, mamy wielki dług wdzięczności wobec tej skromnej dziewczyny, która – niespełna 18–letnia – godnie przyjęła niesprawiedliwą, okrutną karę; dziewczyny, która aż do ostatniego tchnienia „zachowywała się jak trzeba”. Spłacajmy ten dług pamięcią o bohaterce naszej wolności oraz wytrwałą służbą i pracą na rzecz bezpieczeństwa, pomyślności i rozwoju Ojczyzny.
Źródło: prezydent.pl, Fot. Łukasz Błasikiewicz/KPRP
toudi
„Zachowała się jak trzeba.”
Cześć jej pamięci!
Ed.
Inka zginęła jako młoda dziewczyna, a wszyscy możemy się od niej uczyć co to odwaga, honor, miłość do Ojczyzny-Polski – aż do najwyższej ofiary z własnego życia.