11 lipca Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa
11 lipca będzie Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej – to jeden z zapisów okolicznościowej uchwały, którą podjął dziś Sejm.
W uchwale Sejmu w sprawie oddania hołdu ofiarom ludobójstwa dokonanego przez nacjonalistów ukraińskich na obywatelach II RP w latach 1943–1945 Izba zwróciła uwagę na szczególnie trudne doświadczenia ziem dawnych wschodnich województw Rzeczypospolitej w czasie II wojny światowej. Jak napisano, „na tych terenach ścierały się dwa największe totalitaryzmy XX wieku: III Rzesza Niemiecka i komunistyczny Związek Sowiecki”. – Działania niemieckich i sowieckich okupantów stwarzały sprzyjające warunki do budzenia się nienawiści na tle narodowościowym i religijnym, a podejmowane próby osiągnięcia porozumienia przez przedstawicieli Polskiego Państwa Podziemnego z ukraińskimi organizacjami nie przyniosły rezultatu – czytamy w dokumencie.
– W lipcu 2016 roku przypada 73. rocznica apogeum zbrodni, której dokonały na ludności cywilnej Kresów Wschodnich II Rzeczypospolitej Polskiej działające na tamtych terenach oddziały Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN), Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA), a także dywizja SS Galizien oraz inne ukraińskie formacje współpracujące z Niemcami – głosi uchwała. Jak napisali posłowie, „w wyniku popełnionego w latach 1943–1945 ludobójstwa zamordowanych zostało ponad sto tysięcy obywateli II Rzeczypospolitej Polskiej, głównie chłopów. Ich dokładna liczba do dziś nie jest znana, a wielu z nich wciąż nie doczekało się godnego pochówku i upamiętnienia”. W dokumencie czytamy, że oprócz Polaków zamordowani zostali także Żydzi, Ormianie, Czesi, przedstawiciele innych mniejszości narodowych oraz Ukraińcy, którzy stanęli po stronie ofiar. – Przypominając zbrodnie ukraińskich nacjonalistów, nie można ani przemilczeć ani relatywizować polskich akcji odwetowych na ukraińskie wioski, w wyniku których także ginęła ludność cywilna. Te wszystkie tragiczne wydarzenia powinny być przywrócone pamięci współczesnych pokoleń – zaapelowali posłowie.
W przyjętym dziś dokumencie Sejm podkreślił też, że „ofiary zbrodni popełnionych w latach 40. przez ukraińskich nacjonalistów do tej pory nie zostały w sposób należyty upamiętnione, a masowe mordy nie zostały nazwane zgodnie z prawdą historyczną ludobójstwem”. Izba w uchwale oddała hołd „wszystkim obywatelom II Rzeczypospolitej Polskiej bestialsko zamordowanym przez ukraińskich nacjonalistów”. Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wyraził również „najwyższe uznanie dla żołnierzy Armii Krajowej, Samoobrony Kresowej, Batalionów Chłopskich, którzy podjęli heroiczną walkę w obronie zagrożonej atakami ludności cywilnej”. Posłowie skierowali także apel do Prezydenta RP o uhonorowanie tych osób odznaczeniami państwowymi.
Ponadto, jak czytamy w uchwale, Sejm „wyraża szacunek i wdzięczność Ukraińcom, którzy narażając własne życie, ratowali Polaków, oraz apeluje do Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej o uhonorowanie tych osób odznaczeniami państwowymi”. – Sejm Rzeczypospolitej Polskiej przypomina również postawę znacznej części ludności ukraińskiej, która odmawiała udziału w napadach na Polaków – głosi uchwała.
W dokumencie Izba również solidaryzuje się z „Ukrainą walczącą z zewnętrzną agresją o zachowanie integralności terytorialnej”. – Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wyraża przekonanie, że jedynie pełna prawda o historii jest najlepszą drogą do pojednania oraz wzajemnego wybaczenia – podkreślili posłowie w uchwale.
źródło: www.sejm.gov.pl/
zyga
pod naporem społecznym pisiory rozegrali temat ale tak, by niewiele z tego wynikało, i niesety cel osiągnęli
Tomasz Skrzyński
Nie wiem do czego zmierza Ukraina, ale na pewno nie do trwałego i szczerego partnerstwa z Polską.
Władze Ukrainy pokazuję swe prawdziwe nacjonalistyczno-banderowskie oblicze
A my idioci...
W Radzie Najwyżeszej Ukrainy zarejestrowano dokument „Projekt uchwały o upamiętnieniu ofiar ludobójstwa, dokonanego przez państwo polskie na Ukraińcach w latach 1919-1951”.
A my czailiśmy się z latami 43-45 co nie jest zgodne z prawdą, zrobiliśmy uchwałę zamiast ustawy, wspieramy ich, pożyczyliśmy pieniądze, których nigdy nie zobaczymy, a i ludobójstwo chcielismy nazwać pamięcią – a Ukraińcy proszę.
ciekawski
I jak tu trzymać ambasadora, ktory mówił, że nie było ludobójstwa – tak przeciez mowił i mówi Jan Piekło
Antek
Kolejny argument 'szkodliwych idiotów’ runął. W obronie UPA przedstawiali argument, że nie ma rozkazów aby mordować. No to proszę. SĄ!!!
W Chochłowie w województwie lubelskim odkopano stalową tubę w której znajdowały się dokumenty UPA. Potwierdzają one ludobójczy charakter organizacji.
Przez ostatnie miesiące pracownicy lubelskiego oddziału IPN zajmowali się konserwacją dokumentów, które okazały się instrukcjami przesyłanymi oddziałom UPA oraz propagandą organizacji. Ujawniają one ludobójczy charakter UPA. Instrukcje nakazują jej członkom bezwzględne traktowanie ludności polskiej, także mordowanie polskich kobiet i dzieci, jeśli uznają to za konieczne. Wśród dokumentów znalazł się także fragment rozkazu nr 1, który nakazywał Ukraińcom zabijanie swoich polskich mężów bądź żony. Dokumenty zostały sporządzone prawdopodobnie przez sotnię „Krapka”.
Jerzy
Na czele powinien być polski interes, polskie myślenie, obrona prawdy historycznej. Tymczasem niektórzy posłowie sejmu RP zachowują się niczym promotorzy ukraińskiej wersji historii, a jak wiadomo wychwalanie banderowców – bestialskich morderców polskiej ludności, to nie jest dobry kierunek…
Mirek
A Ukraińcy juz planują odwet. Tak chcą budować partnerstwo? Przebaczenie jest możliwe z naszej strony, ale nie będzie zgody na czczenie ludobójców Polaków
antyUPA
https://youtu.be/uLY56biHCvM -polecam wywiad z TV Trwam z Ewą Siemaszkoi Dworczykiem
Komu służy TV Biełsat???????????????????
TV Biełsat wyprodukował, nie po raz pierwszy, nierzetelny i nieobiektywny obraz, tym razem „Sierioża”
W filmie dziennikarz Polskiego Radia, Jarosław Iwaniuk, rozmawia z prokuratorem Dariuszem Olszewskim, który prowadził śledztwo dotyczące pacyfikacji białoruskich wsi w 1946 roku przez oddział PAS [Pogotowia Akcji Specjalnej] NZW kpt. Romualda Rajsa, ps. „Bury”. Dziennikarz przytacza wnioski z protokołu końcowego, w którym prok. Olszewski stwierdził, że pokazane w filmie wydarzenia niosą znamiona ludobójstwa. Z tezą tą nie zgadzają się liczni historycy, zaprzeczając czarno-białej wizji reżysera i podkreślając złożoność postaw i zachowań tamtejszej ludności, współpracującej z UB i NKWD oraz współuczestniczącej w antypolskich działaniach. Niestety ich opinia nie znalazła miejsca w wyprodukowanym filmie.
Posłowie Kukiz 15 złożyli interpelację pytając m.in.: Czy Pan Minister dostrzega kolizję zawartości merytorycznej wspomnianych wyżej produkcji filmowych z polityką historyczną polskiego rządu? Jakie kroki zamierza podjąć Ministerstwo, aby ten problem wyeliminować oraz o koszty funkcjonowania TV Biełsat, jakie ponosi Telewizja Polska.
W odpowiedzi podano, że w przeciągu ostatnich 5 lat TVP dofinansowała stację kierowaną przez Agnieszkę Romaszewską łączną kwotą w wysokości 16, 713 mln złotych (najwięcej w 2015 r. – 5,923 mln zł). W tym roku TV Biełsat ma otrzymać od TVP 3,295 mln zł, czyli mniej, niż w jakimkolwiek roku z lat 2012-2015.
stoper
A teraz Ukraińcy szykują odwet w postaci swoich uchwał. Już zdążyli napisać, że zadano cios w plecy przez agentów Rosji. A więc wszyscy jestesmy agentami putina (sic!) no poza kilkoma oszołomami.
To pokazuje jak 'wdzięczni’ są Ukraińcy za pomoc i na jakich wartościach chcieli budować partnerstwo. Chcieli tylko nas wydoić i tyle. To chory i dziki kraj, który znalazł się pod rządami nacjonalistów bliskich banderze i upa. Rząd RP musi teraz zrobić wszystko aby powstrzymac falę represji na Polakach z Ukrainy. Bo to, że zaczną się szykany można być na 100 procent pewnym
obłudnicy
W reakcji na przyjęcie przez polski parlament uchwały ws. oddania hołdu ofiarom ludobójstwa dokonanego przez nacjonalistów ukraińskich na obywatelach II RP w latach 1943-1945 ambasador Urkainy w Polsce, Andrij Deszczyca zamieścił post na swoim profilu facebookowym, w którym nie kryje rozczarowania decyzją polskich parlamentarzystów. Twierdzi on także, że w odpowiedzi na działania polskiego parlamentu, „ukraińscy politycy słusznie będą udowadniać, że doszło do ludobójstwa Ukraińców ze strony Polaków”. Poniżej fragmenty postu.
„Kilka moich przemyśleń bezpośrednio po przyjęciu przez polski Sejm uchwały o ludobójstwie Polaków na Wołyniu.
Jest mi nadzwyczajnie przykro z powodu tego, że część polskich polityków, głosujących za uchwałą w sprawie uczczenia ofiar Wołynia, nie wzięła w rachubę niejednokrotnych apeli i propozycji strony ukraińskiej w sprawie wspólnej oceny naszej wspólnej historii.
Szkoda, że górę wzięła jednostronna, polityczna ocena zdarzeń, a nie fachowe, międzynarodowe, czy chociażby ukraińsko-polskie badania oraz adekwatne prawne wnioski tego, co stało się.
antyUPA nie znaczy antuUkrainiec
Wspaniała wiadomość. Aczkolwiek daleka od początkowej wersji. No i tylko uchwała zamiast ustawy.
Jacek
Brawo