Dzień Polaków za Granicą. Polski pochód w Wilnie
Tysiące Polaków zamieszkałych na Litwie oraz goście z Macierzy zgromadzili się dzisiaj w sercu Wilna, by uroczystym pochodem uczcić Dzień Polonii i Polaków za Granicą.
Na wileńskie ulice przemarsz z okazji Dnia Polonii i Polaków za Granicą powrócił po trzyletniej przerwie. Kilka tysięcy Polaków z różnych zakątków kraju – Wileńszczyzny, Kowieńszczyzny, Druskienik, Turmonta, Żmudzi oraz nadmorskiej Kłajpedy zebrało się w sobotę w centrum Wilna, by wspólnie świętować dumę z przynależności narodowej.
Świąteczna parada ruszyła spod Sejmu tuż po południu, by udać się na wspólną modlitwę i Mszę św. w Ostrej Bramie.
W pochodzie maszeruje ok. 8 tysięcy litewskich Polaków. Defilują przedstawiciele oddziałów Związku Polaków na Litwie (ZPL), która jest organizatorem pochodu, zrzeszeni w wielu polskich organizacjach społecznych, reprezentanci Akcji Wyborczej Polaków na Litwie (AWPL), uczniowie i nauczyciele szkół polskich, studenci, harcerze, kombatanci. W polskich strojach ludowych paradują zespoły folklorystyczne.
„Cała wspólnota Polaków z Litwy zebrała się w jednym miejscu. To bardzo poruszające spotkanie” – o świątecznym przemarszu powiedział Tadeusz Aszkielaniec z Czarnego Boru.
Jak podkreśliła Bernadetta Mikulewicz z Kowalczuk, udział w przemarszu dla niej bardzo wiele znaczy. „Polacy to rdzenni mieszkańcy Litwy. Tu się urodziliśmy. Tu jest nasza ojczyzna. Staramy się i pracujemy dla dobra Litwy. Dlatego jestem bardzo zadowolona i z przyjemnością uczestniczę w tej wspaniałej uroczystości, w której prezentuje się nasza cała polska rodzina. To bardzo cieszy, że zebrało się tak wiele rodaków z Litwy i Macierzy” – stwierdziła mieszkanka podwileńskich Kowalczuk.
Uczestnikom pochodu towarzyszą tancerki oraz Państwowa Orkiestra Dęta „Trimitas”.
Na czele pochodu idą liderzy polskich organizacji społecznych Na Litwie, posłowie AWPL, przedstawiciele Ambasady RP na Litwie oraz goście z Macierzy: przedstawiciele władz Polski oraz organizacji polskich.
Swoim udziałem w świątecznej paradzie litewscy Polacy pragną pokazać, że są i mogą być razem, że są solidarni, świadomi swojej siły i jedności. Manifestują całemu światu obecność polskiej mniejszości na Litwie oraz przynależność do narodu polskiego.
„Uczestniczę po raz pierwszy i bardzo się cieszę, że mogę tu być i cieszę się, że nas jest tak dużo” – swymi wrażeniami podzieliła się uczennica z Gimnazjum im. św. Urszuli Ledóchowskiej w Czarnym Borze, Justyna Falkiewicz.
Po wspólnej modlitwie rozpocznie się o godz. 15.00 na Placu Ratuszowym koncert z udziałem miejscowych polskich zespołów oraz gość specjalny z Polski – Golec uOrkiestra.
Qra
Zdjęcia robią wrażenie!
Szkoda że mnie tam nie było.
Może następnym razem?
Witek
szkoda, że w artykule nie wymieniono wszystkich gości. Myślę, że to ważne aby ludzie wiedzieli kto zaszczycił obecnościa pochód. A byli europosłowie Kuźmiuk, Piotrowski, Januszewski, posłanka Kamińska, marszalek senatu pani Koc,
Szkoda tez, że nie ma treści odczytywanych listow od Prezydenta Dudy, Premier Szydło i prezesa PiS. Byli równiez przedstawiciele Polonii ze USA, Australii, Szwecji.
Wszyscy byli zachwyceni organizacja i liczbą uczestników. Zwracali uwagę na patriotyzm i wiarę. Wszyscy również wyrazili poparcie w działaniach posła do Parlamentu Europejskiego Tomaszewskiego i pogratulowali wspaniałych obchodów
Polak-Litwin na pochodzie
Podczas krótkiej wymiany zdań ze starszym panem podczas pochodu: My wiemy o co walczycie i można różnie gadać, ale nam to nie szkodzi. Ale to co wam zazdrościmy to tej jedności i … polityków. Bo nas nasi politycy rozbijają tymi partyjkami. I zamiast naprawiać gospodarkę uprawiają z wami partyzantkę. A my wiemy, bo głupi nie jestesmy, że mnieszości czy to wasza, rosyjska, żydowska czy inna nie maja wplywu na bogacenie się. Milego świętowania.
– i tak oto doszedłem pod Ostrą Bramę (choć to szumnie brzmi, bo stałem z 500 metrów od niej). Z pozdrowieniami Wilniuk
Wojtaszewski
Imponujący rozmach obchodów!
pozostaję pod wielkim wrażeniem!
Manifestacja polskości w Wilnie jest jedyna w swoim rodzaju. Ten rozmach, tłumy uczestników, rozśpiewany radosny przemarsz, msza u stóp Tej, co w Ostrej świeci Bramie, bogaty program artystyczny – to jest możliwe tylko w tym miejscu, w Wilnie!
MarcinSZ.
O randze uroczystości często świadczą obecni goście, a tu było mnóstwo ważnych osobistości z Macierzy:
Europoslowie Kuźmiuk, Januszewski, Piotrowski, Pani wicemarszałek Senatu Maria Koc, Posłanka RP Bożena Kamińska, swoje słowa poparcia, gratulacje i zyczenia przysłali Prezydent Duda, Premier Beata Szydło a także Prezes partii rządzącej Kaczyński. To świadczy jak wielkim wsparciem darzą nowe władze Polonię.
Ogromne wsparcie dla Związku Polaków i Posła Waldemara Tomaszewskiego.
Sylwia
Jak ważny jest to dzień wspomniała pani Maria koc marszałek senatu „Ten dzień ma ogromne znaczenie, bo przypomina nam wszystkim, jak wielką jesteśmy wspólnotą, jak wiele nas łączy, jakie wartości nas łączą, co leży u podstaw naszej tożsamości, co dla nas jest ważne”
Maria
Wielkie brawa dla Związku Polaków i posła Tomaszewskiego za organizację wspaniałego pochodu wraz celebracją Mszy Świętej. Myślę, że bez tej Mszy uroczystości nie byłyby pełne. Pragnę przypomnieć słowa Wielkiego Polaka Papieża: Ojczyzna jest naszą matką ziemską. Polska jest matką szczególną. Niełatwe są jej dzieje, zwłaszcza na przestrzeni ostatnich stuleci. Jest matką, która wiele przecierpiała i wciąż na nowo cierpi. Dlatego też ma prawo do miłości szczególnej.”
Katarzynka
Byłam pierwszy raz w Wilnie za namową znajomych, którzy regularnie jeżdżą do aquaparku w Druskiennikach. Powiedzieli, że są uroczystości patriotyczne i spytali czy byśmy nie pojechali. Jako, że nie jestem zwolenniczką takich imprez skusiłam się tylko dla Wilna. Doskonała okazja do zwiedzenia.
Jednak to co zobaczyłam na miejscu, tysiące uśmiechniętych ludzi i to nie tylko starszych, ale młodzieży i dzieci, osób 30-40 letnich cała masa. Flagi, stroje ludowe, śpiewy, orkiestra. Coś zaczęło chyba we mnie pękać.
Daliśmy ze znajomymi ponieść się tłumowi w pochodzie. To co nastąpiło później ciężko opisać. To jak i co mówił ksiądz!!!
Jak wspomniałam kiepska ze mnie była patriotka, ale po przemówieniu księdza ze łzami wzruszenia w oczach uświadomiłam sobie czego nie dostrzegałam. Jak ważne jest mieć korzenie. Mieć świadomość pochodzenia. Ci ludzie w Wilnie są doskonałym przykładem jak należy tę polskość pielęgnować. My w Polsce tego nie widzimy. A tam widać tę tęsknotę, ten żar.