Dziś obchodzimy Dzień Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej, ustanowiony przez Sejm. W tym roku mija 80 lat od tej tragedii – największej komunistycznej zbrodni na Polakach po II wojnie światowej.

 

Obława Augustowska, ze względu na skalę ofiar, nazywana jest „Małym Katyniem”.

Obława przeprowadzona była siłami ok. 45 tysięcy żołnierzy 50. armii 3 Frontu Białoruskiego, żołnierzy Ludowego Wojska Polskiego, których było około 200, przede wszystkim w Suwałkach, a był to batalion 2. Praskiego Pułku Piechoty, no i oczywiście funkcjonariuszy miejscowego UB, ochotników, komunistów, konfidentów – przypomina Jarosław Schabieński z białostockiego oddziału IPN.

Gdy akcja „Burza” dobiegała końca, zaczął się dramat żołnierzy AK. Oddziały, które przekraczały linię frontu, były po stronie sowieckiej rozbrajane: proponowano im wstąpienie do Ludowego Wojska Polskiego, opornych internowano. Część oddziałów została rozformowana i nie wpadła w ręce sowieckie.

W wyniku obławy przeprowadzonej na Suwalszczyźnie i ziemi augustowskiej w lipcu 1945 r. przez jednostki Armii Czerwonej oraz Wojsk Wewnętrznych NKWD, przy współpracy funkcjonariuszy UBP, MO i miejscowych konfidentów, spośród kilku tysięcy zatrzymanych ostatecznie aresztowano około 600 osób i wywieziono w nieznanym kierunku. Poddawano ich nierzadko brutalnym śledztwom.

Osoby, które były podejrzane o działalność na rzecz niepodległej Polski, zamykane były w miejscach odosobnienia. Tam odbywały się przesłuchania. Uwolniono tylko część osób. Pozostali byli mordowani, a miejsce ich pochówku do dziś nie jest znane.

Na zdjęciu pomnik ofiar Obławy Augustowskiej w Gibach, Fot. slady.ipn.gov.pl

  1. Dwa miesiące po zakończeniu II wojny światowej w Europie doszło do wydarzenia znanego dziś pod nazwą Obławy Augustowskiej lub Obławy Lipcowej. W pacyfikacji Puszczy Augustowskiej i sąsiadujących z nią terenów, w tym także leżących dziś na terenie Litwy i Białorusi wzięło udział 45–50 tys. żołnierzy Armii Czerwonej i funkcjonariuszy sowieckiego kontrwywiadu wojskowego SMIERSZ. Z pomocą pośpieszyli im kolaboranci ze służb podległych Polsce „ludowej”–funkcjonariusze Powiatowych Urzędów Bezpieczeństwa Publicznego w Augustowie i Suwałkach, posterunków Milicji Obywatelskiej oraz dwie kompanie żołnierzy „ludowego” Wojska Polskiego z 1 Praskiego Pułku Piechoty im. Tadeusza Kościuszki. Celem komunistycznej operacji było rozbicie struktur podziemia niepodległościowego reprezentowanego przez Armię Krajową Obywatelską będącą kontynuacją Armii Krajowej na obszarze Okręgu AK Białystok. W wyniku działań sowieckich oraz ich polskich kolaborantów w okresie od 12 do 18 lipca 1945 r. aresztowano ponad 7 tys. osób, z których co najmniej 600 zostało wywiezionych w nieznane do dziś miejsce (z dużym prawdopodobieństwem na teren obecnej Republiki Białorusi) i zamordowanych. Na mniejszą skalę aresztowania prowadzono co najmniej do 25 lipca 1945 r. Wiele wskazuje na to, że głównym zamiarem dowództwa sowieckiego było oczyszczenie ze struktur polskiego podziemia strategicznie ważnego obszaru pomiędzy Obwodem Królewieckim, Polską oraz Litewską i Białoruską SRR. Obława Augustowska była jedną z największych zbrodni komunistycznych na członkach i sympatykach Armii Krajowej, stąd nazywanie jej także „małym Katyniem”.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *