9 lutego 1943 roku oddział Ukraińskiej Powstańczej Armii dokonał rzezi ludności polskiej wsi Parośla I (woj. wołyńskie), w bestialski sposób mordując od 149 do 173 osób, w tym dzieci, kobiety i starców. Historycy uznają te krwawe wydarzenia za początek zbrodni wołyńskiej.

W nawiązaniu do tej tragicznej rocznicy w Bazylice św. Brygidy w Gdańsku odbyła się msza za ofiary ukraińskiego ludobójstwa, podczas której poświęcony został krzyż z polskiej mogiły na Wołyniu. Krzyż zostanie wkomponowany w bursztynowy ołtarz Ojczyzny. Eucharystię sprawował ks. bp. Piotr Przyborek.

Przed mszą delegacja Instytutu Pamięci Narodowej, na czele z zastępcą prezesa dr hab. Karolem Polejowskim, oddała hołd pomordowanym Polakom, składając kwiaty przy pomniku poświęconym wołyńskiemu ludobójstwu.

W swoim przemówieniu podczas uroczystości dr hab. Polejowski zaznaczył, że:

– Ukraińscy nacjonaliści, często sąsiedzi z tej samej wsi albo z wsi sąsiedniej, mordowali w sposób niezwykle okrutny swoich polskich sąsiadów. Za co? Tylko za to, że byli Polakami. To jest zbrodnia ludobójstwa. Ludobójstwa popełnionego z nienawiści etnicznej wobec innego narodu. A więc mamy obowiązek pamiętać.

IPN będzie w dalszym ciągu wykonywał swoją misję, jaką jest dbanie o polską pamięć i historię. Nie spoczniemy, dopóki naszych przodków nie odnajdziemy, nie pochowamy i nie uczcimy tak, jak jest to w naszej chrześcijańskiej cywilizacji.

Swoje słowa do zgromadzonych gości skierował także Mariusz Drapikowski, dzięki któremu krzyż z polskiej mogiły na Wołyniu znalazł się w bazylice św. Brygidy w Gdańsku.

Uroczystości towarzyszyła przygotowana przez IPN wystawa elementarna pt. „Sąsiedzka krew. Ludobójstwo wołyńsko–galicyjskie 1943–45”, przedstawiająca podstawowe informacje na temat zbrodni dokonanej na Polakach w 1943 r. przez ukraińskich nacjonalistów na Wołyniu i w Galicji Wschodniej.

Źródło: IPN, Fot. Roman Jocher

  1. „historycy szacują, że zginęło ok. 50–120 tys. Polaków”

    Nawet ta rozpiętość szacunków dotycząca ilości ofiar ukraińskiego ludobójstwa jest dowodem na to, jak mało wiemy o tym bolesnym fakcie, jak bardzo temat jest ukrywany, zakłamywany, manipulowany.

  2. Wciąż czekamy na chrześcijańskie pochówki dziesiątek tysięcy naszych pomordowanych Rodaków. Wciąż czekamy na ekshumacje od lat blokowane przez ukraińskie władze.

  3. Polecam obejrzeć film „Wołyń” w reżyserii Wojciecha Smarzowskiego z 2016 roku. Jest to fabularyzowane, ale okrutne i realistyczne przedstawienie wydarzeń, które wywołuje wielkie emocje. Sprawa Wołynia a zwłaszcza ofiary tego ludobójstwa i ich rodziny, wciąż czekają na ekshumacje i godny, chrześcijański pochówek, którego przez lata odmawiają ukraińskie władze.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *