Wilno. Żołnierze AK spoczęli w chwale na cmentarzu na Rossie
Sześciu żołnierzy Armii Krajowej spoczęło dziś z honorami obok swojego dowódcy, Sergiusza Zyndrama-Kościałkowskiego, na cmentarzu na Rossie w Wilnie. Po latach spoczynku w nieznanej mogile doczekali się należnego im miejsca i pamięci.
Dziś w Wilnie odbyły się uroczystości pogrzebowe śp. Edwarda Borkowskiego oraz pięciu niezidentyfikowanych żołnierzy Samoobrony Wileńskiej Armii Krajowej z oddziału podchorążego Sergiusza Zyndrama-Kościałkowskiego ps. „Fakir”. Szczątki ofiar NKWD zostały odnalezione w wyniku prac poszukiwawczych prowadzonych przez Instytut Pamięci Narodowej (IPN) we wrześniu 2020 r. w Raubiszkach, w rejonie święciańskim na Litwie.
Edward Borkowski urodził się w 1922 roku w miejscowości Pawłowskie Pasieki koło Turgiel. Zginął 4 lutego 1945 roku w walce z oddziałem NKWD pod Raubiszkami. Mieszkańcy wsi, na polecenie Sowietów, pochowali go oraz innych poległych w walce żołnierzy z oddziału „Fakira” w prowizorycznym grobie nieopodal miejsca walk.
Dziś, 80 lat później, z honorami wojskowymi zostali oni pochowani na wileńskiej Rossie.
Uroczysta Msza św. pogrzebowa
Msza Święta w intencji zmarłych żołnierzy została odprawiona w kościele pw. św. Apostołów Piotra i Pawła w Wilnie. „Cieszymy się, że wreszcie będą mogli spoczywać w chrześcijańskich grobach, że będziemy mogli się nad tymi grobami pomodlić. Cieszymy się, że jeden z żołnierzy odzyskał swoje imię i nazwisko – powiedział podczas Mszy św. ksiądz proboszcz Wojciech Górlicki. – Oddali życie za Ojczyznę, oddali życie za przyjaciół swoich, oddali życie po to, abyśmy mogli żyć, dalej wypełniać swoje zadania i powołania. Dziękujemy Bogu za wszystkich żołnierzy, którzy kiedyś oddali życie za Ojczyznę. Dziękujemy także za tych, którzy teraz służą Ojczyźnie”.
Należne miejsce wśród bohaterów
Ceremonia pochówku odbyła się w kwaterze wojskowej przy Mauzoleum Matki i Serca Syna na Cmentarzu na Rossie. Wzięli w nim udział: rodzina śp. Edwarda Borkowskiego, przedstawiciele polskich władz i instytucji, oficerowie i żołnierze Wojska Polskiego, reprezentanci polskiej społeczności na Litwie, w tym Związku Polaków na Litwie na czele z prezesem Waldemarem Tomaszewskim, przedstawiciele władz samorządowych, środowisk kombatanckich, duchowieństwo oraz mieszkańcy. Asystę honorową pełnili żołnierze z Pułku Reprezentacyjnego Wojska Polskiego.
W imieniu rodziny śp. Edwarda Borkowskiego do zebranych zwrócił się Kacper Łomowski, prawnuk siostry ofiary. „Po wielu latach niepewności, po ciszy, która wydawała się wieczna, nasz bliski, Edward Borkowski, żołnierz Armii Krajowej, wreszcie powraca do nas. Nie jako bezimienny bohater, lecz jako człowiek z imieniem i nazwiskiem, historią i sercem, które biło dla Ojczyzny” – mówił prasiostrzeniec bohatera.
Podziękował dla IPN i wszystkim, którzy „z determinacją, wrażliwością i głębokim szacunkiem dla ofiary naszych przodków poszukują prawdy, odnajdują tych, którzy mieli zniknąć z pamięci i przywracają im godność”. „Dzięki waszej pracy dziś możemy godnie pożegnać naszego bliskiego. To wy sprawiliście, że jego życie, walka i śmierć nie zostały zapomniane. Wasza misja to nie tylko badanie, to przywracanie pamięci, budowanie mostów między przeszłością a przyszłością. Dziękujemy, że nie pozwoliliście, aby Edward Borkowski pozostał jedynie cieniem historii. Dziękujemy, że daliście naszej rodzinie spokój, a jemu należne miejsce wśród bohaterów” – powiedział Kacper Łomowski.
Nie pozostawimy żadnego z nich w otchłani niepamięci
Przesłanie do uczestników uroczystości pogrzebowych skierował prezydent Polski Karol Nawrocki. List odczytał minister Jan Józef Kasprzyk. „Nasze serca przepełnia dziś głęboki smutek, ale też ulga i prawdziwa duma. Mimo upływu lat wciąż czujemy żal po poległych, jednych z najlepszych synów Rzeczypospolitej, jej heroicznych, wiernych do końca żołnierzach. Zarazem jednak cieszy nas, że możemy oddać im należną cześć, iż ich doczesne szczątki, wydobyte z bezimiennej leśnej mogiły spoczną dzisiaj w szczególnie godnym miejscu, kwaterze wojskowej wileńskiego cmentarza na Rossie, obok Mauzoleum Matki i Serca Syna” – napisał w liście prezydent Polski.
Zapewnił, że Polska i działające w jej imieniu instytucje, na czele z IPN, „nie ustaną w wysiłkach, dopóki wszyscy bohaterowie walk o wolność i niepodległość nie zostaną odnalezieni, godnie pochowani i uczczeni”. „Budując naszą pomyślną przyszłość, szanujemy również bohaterów z przeszłości. Nie pozostawimy żadnego z nich w otchłani niepamięci. Polska i polskość ufundowane są bowiem na wartości, którego centrum stanowi człowiek i jego dobro. Nie chwała imperium, nie zbrodnicza ideologia, nie chciwość i korupcja elit, jak w ościennym państwie, które źle traktuje nawet swoich żołnierzy, lecz właśnie człowiek, bliźni, rodak. Polska wspólnota narodowa otacza szacunkiem każdego z nas, a w sposób szczególny bohaterów walk o prawo do spokojnego życia i rozwoju w niepodległym, własnym państwie. Niech przykład męstwa i ofiarnego patriotyzmu tych poległych żołnierzy będzie inspiracją i umocnieniem wobec trudnych wyzwań dla nas współczesnych i dla następnych pokoleń naszego narodu. Cześć i chwała poległym żołnierzom Armii Krajowej! Niech żyje niepodległa Polska” – napisał prezydent RP.
List do uczestników uroczystego pochówku skierował też marszałek Sejmu RP Szymon Hołownia, zapewniając o osobistej pamięci o żołnierzach AK, którzy walczyli na dzisiejszej Litwie. „Szczątki kolejnych żołnierzy AK poległych na Wileńszczyźnie odnajdują spokój. Ich postawa, hart ducha i siła charakteru pozostają dla nas wszystkich inspiracją. Niech odpoczywają w pokoju! Cześć ich pamięci!” – napisał marszałek Sejmu RP w liście, odczytanym przez Konsula Generalnego RP na Litwie Dariusza Wiśniewskiego.
Otrzymają należny im spoczynek
Obecna na uroczystości Bożena Żelazowska, wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego RP, podkreśliła, że odnalezienie i ekshumacja szczątków w 20220 roku były możliwe dzięki pracy Instytutu Pamięci Narodowej, współpracy instytucji polskich i litewskich oraz przede wszystkim mieszkańcom, którzy przechowywali pamięć o mogile. „Dzisiejszy dzień jest świadectwem, że pamięć zachowana w ludzkich sercach, wspólny wysiłek instytucji i rzetelna praca naukowców mogą razem przywrócić imiona bohaterom. Uhonorowanie tych, którzy oddali życie za wolność ojczyzny, jest wyrazem szacunku wobec ich ofiary, a także moralnym obowiązkiem całego społeczeństwa. Pielęgnowanie pamięci o bohaterach stanowi fundament naszej świadomości narodowej i obywatelskiej, to zadanie spoczywa na nas wszystkich – rodzinach, szkołach, lokalnych wspólnotach” – powiedziała wiceminister.
Podkreśliła, że ministerstwo kultury, któremu powierzono opiekę nad polskimi mogiłami wojennymi poza granicami kraju, będzie troszczyć się też o godne urządzenie mogił żołnierzy, pochowanych dziś na Rossie. „To naturalna część misji, którą od lat wypełniamy – zachowywać pamięć nie tylko w sercach i słowach, ale również w trwałym kształcie miejsc pamięci (…) Wierzę, że nasze wysiłki będą kontynuowane, aż wszyscy polscy żołnierze, dotychczas spoczywający w zapomnianych mogiłach, otrzymają należny im spoczynek” – mówiła Żelazowska.
Żyje to, o co oni walczyli
„Stoimy dzisiaj tutaj, żeby w chrześcijański, cywilizowany sposób pochować naszych bohaterów. Bohaterów, którzy walczyli z najeźdźczymi totalitaryzmami, z cywilizacją śmierci. Choć dosięgły ich kule, jednak oni żyją, a przede wszystkim żyje to, o co oni walczyli – wolna Polska, wolność i prawda. Za to jesteśmy wdzięczni wszystkim im i wszystkim, którzy walczyli w tamtych czasach” – powiedział chargé d’affaires RP na Litwie Grzegorz Marek Poznański.
Polska po was powróciła
Prace poszukiwawcze w Raubiszkach, prowadzone przez zespół Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN, były realizowane przez trzy lata, od 2018 roku. Przy wsparciu wolontariuszy ze Stowarzyszenia Odra-Niemen oraz wileńskiej młodzieży poszukiwana mogiła została odnaleziona jesienią 2020 roku. Przebadano łącznie ponad 3 tys. metrów kwadratowych terenu. W mogile znaleziono szczątki sześciu żołnierzy, przy których znajdowały się fragmenty polskich mundurów, m.in. metalowe guziki wojskowe z orłem w koronie, i przedmioty osobiste.
„Dzięki badaniom genetycznym znamy już tożsamość jednego z nich – śp. Edwarda Borkowskiego. Wierzymy, że będziemy mogli przywrócić tożsamość wszystkim pozostałym pięciu żołnierzom Armii Krajowej” – powiedział podczas uroczystości Krzysztof Szwagrzyk, zastępca prezesa IPN.
„Polska po was powróciła. Odnalazła wasze szczątki. Ułożyła do trumny. Okryła biało-czerwoną flagą i odprowadza na miejsce waszego wiecznego spoczynku. A Matka Boska Ostrobramska, Pani tej ziemi, niech każdego z was, swoich kresowych rycerzy, przytuli do Matczynego łona. Część i pamięć żołnierzom Armii Krajowej!” – mówił Szwagrzyk.
Szczątki Edwarda Borkowskiego i pięciu żołnierzy zostały pochowane obok grobu ich dowódcy Sergiusza Zyndrama-Kościałkowskiego ps. „Fakir”, który też zginął 4 lutego 1945 roku w Raubiszkach. Ciało „Fakira” najpierw pochowano nad Jeziorem Dubińskim, na wzgórzu w pobliżu leśniczówki Błużniany, ale wkrótce po tych wydarzeniach ekshumowano i pochowano na cmentarzu na Rossie.
„Kolejny wileński rozbity przed laty oddział staje wspólnie w szeregu” – powiedział zastępca prezesa IPN.
Źródło: L24.lt
PL-LT
Cześć ich pamięci!
...
…kolejny wileński rozbity przed laty oddział staje wspólnie w szeregu – powiedział zastępca prezesa IPN.
Jan
Oddali życie za Ojczyznę, oddali życie za przyjaciół swoich, oddali życie po to, abyśmy mogli żyć, dalej wypełniać swoje zadania i powołania. Chwała Bohaterom!