IPN o „operacji polskiej” NKWD
– Stalin wiedział, że z Polaków żyjących w ZSRS – mimo wielu lat indoktrynacji komunistycznej – nie zrobi ludzi sowieckich. Dlatego ich zamordował. Taka była cena polskości! – mówił prezes IPN Jarosław Szarek podczas uroczystości upamiętniającej ofiary „operacji polskiej” NKWD, przeprowadzonej w latach 1937–1938 w ZSRS.
82 lata temu, 11 sierpnia 1937 roku, za zgodą Józefa Stalina szef NKWD Nikołaj Jeżow podpisał rozkaz nr 00485, który rozpoczął tzw. operację polską. Pod zarzutem przynależności do fikcyjnej Polskiej Organizacji Wojskowej (POW) prowadzącej rzekomo działalność szpiegowsko-wywrotową na rzecz Polski, poddano represjom co najmniej 139 835 osób, z czego zamordowano ponad 110 000 – najczęściej strzałem w tył głowy. Mimo że była to największa ludobójcza akcja w czasie „wielkiego terroru”, wymierzona w konkretną grupę etniczną, do niedawna wiedza o niej ograniczała się do grona specjalistów. Naszym obowiązkiem jest przywrócić ponad 110 000 ofiar tej zbrodni należne miejsce w polskiej pamięci narodowej.
11 sierpnia 2019 roku podczas uroczystości rocznicowej przed pomnikiem Poległym i Pomordowanym na Wschodzie przy ul. Muranowskiej w Warszawie wieńce i kwiaty ku czci ofiar ludobójczej operacji złożyli przedstawiciele władz i instytucji państwowych. Odczytano listy, które do uczestników uroczystości skierowali prezydent Andrzej Duda, marszałek Sejmu Elżbieta Witek oraz premier Mateusz Morawiecki.
W wydarzeniu wziął udział dr Jarosław Szarek, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, który w swoim wystąpieniu podkreślił, że zamordowano ponad sto tysięcy Polaków tylko dlatego, że „nie dali sobie wyrwać polskiej duszy, nie dali się skomunizować i zsowietyzować”. – Wystarczyło kilka słów po polsku, wystarczył polski pacierz i to oznaczało wyrok śmierci – powiedział.
Wskazał równocześnie na obowiązek pamięci o ofiarach zbrodni oraz ich potomkach: – Tam gdzie „operacja polska” NKWD miała najkrwawszy przebieg, dziś znowu rozbrzmiewa polska mowa, są polskie szkoły – Żytomierz, Winnica, Bar… Nigdy więcej już nie zostawimy naszych rodaków za wschodnią granicą. Pamiętamy i będziemy o nich pamiętać!
Rok temu Instytut Pamięci Narodowej ufundował tablicę pamiątkową w kształcie podkładu kolejowego, dedykowaną ofiarom tego sowieckiego ludobójstwa. Tablica umieszczona jest pod pomnikiem Poległym i Pomordowanym na Wschodzie. Jej twórcą jest Maksymilian Biskupski – autor monumentu.
Uroczystość została zorganizowana przez Instytut Pamięci Narodowej oraz Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych.
Źródło: www.ipn.gov.pl
ant
Taka była cena polskości!
Krew, pot, łzy, zsyłki…