W wywiadzie udzielonym dla Radia Wilno prezes ZPL i AWPL Waldemar Tomaszewski powiedział, że istotą jedności ZPL i AWPL jest ich geneza i program, ale przede wszystkim wierni polskości ludzie.

Z okazji 27. rocznicy zarejestrowania AWPL w ówczesnym Ministerstwie Sprawiedliwości prezes ZPL i AWPL mówił o jedności tych dwóch organizacji, których istotą, jak powiedział, jest ich powstanie, założenia programowe, ale przede wszystkim Rodacy wierni idei polskości i oddania sprawie.

Waldemar Tomaszewski dokonał oceny kondycji zarówno AWPL, jak i ZPL, opowiedział o najważniejszych wydarzeniach w obu organizacjach, które miały miejsce w ostatnim czasie.

Z wywiadu dowiedzą się Państwo m.in., czy Polacy mogą się spodziewać dobrych wiadomości w temacie dotyczącym zwrotu ziemi, zwłaszcza w Wilnie oraz o tym, jak przebiega zainicjowany przez ZPL Społeczny Spis Ludności Polskiej na Wileńszczyźnie i kiedy jest spodziewany jego finał.

W tym tygodniu Inspekcja Podatkowa podała do wiadomości publicznej najnowsze informacje dotyczące odpisu podatkowego. Zaskoczenia nie ma już kolejny rok z rzędu – AWPL, jak też ZPL dalej cieszą się rekordowym poparciem ze strony mieszkańców-płatników podatków. Temat ten również znalazł się wśród tych, które zostały poruszone w dzisiejszej rozmowie. ZPL i AWPL dalej plasują się w czołówce organizacji w kraju, którym podatnicy ufają najbardziej

W audycji rozmawiano również o okresie refleksji, jakim są nadchodzące święta zaduszkowe. W tym kontekście Waldemar Tomaszewski wspomniał księdza Marka Gładkiego, który odszedł do Pana 27 październiika br.

W wywiadzie dla Radio Wilno znalazło się jeszcze wiele innych interesujących wątków, które w całości można odsłuchać pod linkiem zamieszczonym poniżej:

  1. Przed 30-tu laty nasi oponenci liczyli, że Polacy będą mieć może jednego albo dwóch posłów, może uzyskają władzę w jednym samorządzie. A potem rozejdą się po partiach ogólno-litewskich i wszystko na tym się zakończy.

    Ale okazało się, że Polacy są zdeterminowani, zjednoczeni i odważni. Uzyskali szerokie przedstawicielstwo na różnych szczeblach władzy. Przez dwie kadencje mieli własną frakcję w Sejmie Litwy. Do niedawna biorąc udział w koalicji mieli mocny udział w rządzie Litwy, gdzie delegowali kompetentnych ministrów. Od kilku kadencji mają swojego europosła. To są wyniki nieporównywalne z żadnym innym krajem na świecie, gdzie zamieszkuje polska społeczność.

  2. Przez 30 lat pozycja AWPL wyraźnie się wzmocniła. Jednak dziś jest więcej wyzwań, więcej nieprzychylnych działań ze strony politycznych oponentów. Widzieliśmy to choćby na przykładzie kampanii wyborczej do Sejmasu przed rokiem, gdy prowadzono nieczyste zagrania, czarny pijar, kłamliwe ataki, zastraszanie, a nawet wzywanie do zabijania. Szczytem wszystkiego były fałszerstwa wyborcze, których część została ujawniona. Trudno zachować spokój w takiej sytuacji, szczególnie przy tendencyjnych mediach (w tym polskojęzycznych ZW i KW) i nierychliwych organach państwowych (główna komisja wyborcza, prokuratura), a jednak AWPL systematycznie i konsekwentnie robi swoje, pomaga ludziom, składa projekty ustaw, realizuje program prospołeczny i wzmacniający gospodarkę, a szczególną wagę przykłada do wzmacniania polskości.

  3. To taka ciekawostka, myślę że mało kto wie, że nazwa partii miała brzmieć Akcja Wyborcza Związek Polaków na Litwie. Taka była decyzja założycieli. Jednak ta nazwa napotkała zdecydowany opór ministra sprawiedliwości, który uparł się że absolutnie nie zarejestruje nazwy zawierającej cząstkę ZPL. Czasu do wyborów samorządowych w 1995 r. zostawało niewiele, więc ostatecznie zdecydowano się na rezygnację z jednego słowa „Związku” i tak powstała AWPL, która wkrótce potem zaczęła rosnąć na znaczącą siłę polityczną w kraju, a na pewno na godnych reprezentantów nas Polaków i naszych postulatów.

  4. Tegoroczny oficjalny spis państwowy, niejako wykorzystując ograniczenia epidemiczne, nie był wykonywany metodą pobierania informacji od samych mieszkańców, ale polegał na wyciągnięciu danych z rejestrów urzędowych. Takie podejście z pewnością wykaże mniejszy odsetek ludności polskiej, gdyż rejestry nie zawierają wszystkich danych, są niekompletne, a szczególnie po zmianach systemowych ponad 30 lat temu wiele osób nawet nie myślało o dopełnieniu informowania o narodowości. Dlatego obraz wynikający z państwowego spisu będzie wypaczony na niekorzyść Polaków i wykaże zaniżoną liczbę, a to może mieć bardzo poważne skutki, np. od liczebności Polaków zależy jakie prawa będą nam przysługiwały w dziedzinie szkolnictwa.
    Z tych powodów niezwykle ważna była podjęta przez ZPL inicjatywa oddolnego spisu społecznego, z dotarciem do mieszkańców Wileńszczyzny i pozyskaniem informacji bezpośrednio od ludzi. Częściowe wyniki z niektórych miejscowości już dowodziły, że osób deklarujących narodowość polską jest więcej niż w poprzednim spisie państwowym z 2011 roku. Dlatego część litewskich ośrodków politycznych nieprzychylnych polskości tak mocno zaatakowała ten spis społeczny, obawiając się prawdy. Niestety także niektóre media polskojęzyczne przyłączyły się do chóru dzikich krytykantów, a konkretnie radio ZW, prywatny biznes sygnatara Okinczyca, który wyznaje zasadę asymilowania czyli stopniowego wyrzekania się polskości. A do tego oczywiście nie możemy dopuścić, gdyż Polacy-Wilniucy zawsze byli, są i pozostaną częścią narodu polskiego. I taki jest również cel spisu społecznego podjętego przez ZPL, by wykazać jak najbardziej rzeczywistą liczebność zamieszkiwania Polaków na Litwie, a szczególnie w jej bastionie czyli na Wileńszczyźnie.

  5. Przed 27 laty udało się sprostać wymaganiom chwili. Bo Sejmas przyjął w 1994 roku ustawę zabraniającą uczestniczyć w wyborach organizacjom społeczno-politycznym, jaką był Związek Polaków na Litwie. A przecież ZPL działał z sukcesami, miał przedstawicieli zarówno w samorządzie jak i parlamencie. Czyli tamta decyzja rządzących miała bezpośrednio uderzać w polską społeczność i możliwie pozbawić ją udziału w Sejmasie. Stąd pilna konieczność wyłonienia partii, która by mogła iść do wyborów. A czas naglił bo już w marcu 1995 roku miały się odbyć wybory samorządowe i groziło, że nie będzie jak zarejestrować listy. To był taki element tej litewskiej walki z Polakami, którą ogłosił Vytautas Landsbergis, nawołując Litwinów do historycznego zwycięstwa nad Polakami w samorządach, bez względu na metody. Tym większy szacunek dla wszystkich, dzięki którym w tamtym gorącym czasie udało się zażegnać ryzyko, poprzez utworzenia Akcji Wyborczej Polaków na Litwie.

  6. Od początku najważniejsze cele głównych polskich organizacji, czyli AWPL oraz ZPL, to przede wszystkim wzmocnienie polskiego szkolnictwa, wsparcie i docenienie roli polskiego nauczyciela oraz walka o zwrot ziemi prawowitym właścicielom. Jedność daje polskiej społeczności większą siłę, dzięki czemu możliwe są te wszystkie osiągnięcia, których nie mają inne wspólnoty polskie na świecie, nawet te dużo liczniejsze jak w USA czy w Niemczech.

Comments are closed.