Za pieniądze polskiego podatnika Jaguary!!!
Za pieniądze polskiego podatnika Jaguary!!!
„Pytanie, czy wszystkie środki tam trafiają, jak są fakturowane, a następnie, na jakich zasadach rozliczane ze stroną polską? Pytanie to jest o tyle zasadne, że fundacja jest instytucją niedochodową, więc olbrzymie środki są przeznaczane na emisję, produkcję programów, amortyzację sprzętu (zakupionego zresztą, także za pieniądze z Polski) trafiają do spółki z o.o. Spółka, natomiast, może już swobodnie dysponować pieniędzmi; odpisywać podatek VAT, nabywać drogi sprzęt RTV, wynajmować limuzyny Jaguar, Phaeton czy Audi, bo nie musi rozliczać się z zarobku.”
Wielce Szanowny Pan Jarosław Kaczyński, Prezes PiS
Szanowny Pan Witold Waszczykowski, Minister Spraw Zagranicznych
Szanowni Państwo Senatorowie i Posłowie RP
Zwracam się do Państwa z apelem o bardziej szczegółowe przyjrzenie się sytuacji mediów polonijnych na Litwie, a zwłaszcza zwrócenie Państwa uwagi na sposób ich finansowania, który stawia wiele pytań i budzi duże wątpliwości, co do uczciwości tego procesu. Nadchodzi czas, kiedy, jak co roku, będziecie Państwo wydawać opinie i podejmować decyzje w tym zakresie. Proszę zatem o zwrócenie uwagi na finansowanie mediów polonijnych na Litwie, gdyż analiza i obserwacja przepływów środków finansowych budzi sporo zastrzeżeń, a fundusze trafiają do podmiotów stosujących mało przejrzyste zasady ich wykorzystywania. Zachodzi uzasadniona obawa, że trafiają od lat nie do rzeczywiście potrzebujących wsparcia mediów polskich na Litwie, a do tych, które z dotacji uczyniły swoisty biznes. Piszę o tym poniżej.
Głównym beneficjentem środków pomocowych na polonijne media na Litwie jest tzw. grupa skupiona wokół radia Znad Wilii. Dzieje się tak pomimo tego, że na falach tego radia, jak też jego internetowego odpowiednika, czyli na portalu zw.lt, notorycznie atakowane są polskie organizacje polonijne, samorządowcy i politycy polscy z Litwy. Natomiast częstymi gośćmi programów i „bohaterami” artykułów są tam politycy lub politolodzy litewscy ostro atakujący polską mniejszość, a nawet władze państwa polskiego. Pomimo takiej nieprzychylnej polskości linii programowej, zdziwienie budzi fakt dużego dofinansowywania tego medium przez Polskę, jak też wspieranie ich projektów przez polskie MSZ, o czym można usłyszeć na antenie radia lub przeczytać na ich portalu.
Największe jednak zaniepokojenie budzą przepływy finansowe. Radio ZW i portal zw.lt są powiązane z dwoma podmiotami, spółką UAB „Znad Wilii radijo stotis” (Znad Wilii rozgłośnia radiowa sp. z o.o.) i fundacją „Znad Wilii radijo stoties labdaros ir paramos fondas” (Fundacja dobroczynności i wspierania rozgłośni radiowej Znad Wilii). Fundacja ma na celu wspieranie spółki z o.o.. Większa część audycji tematycznych jest dofinansowana przez polskiego podatnika, zastanawiające jest, w jaki sposób to się dzieje. Jak wiadomo, instytucje państwa polskiego nie mogą dotować polonijnych spółek komercyjnych, takich jak wspomniana powyżej spółka radiowa. I tu pojawia się owa fundacja wspierania rozgłośni radiowej ZW, jako rodzaj finansowego bypasu. Z ogólnie dostępnych informacji wiadomo, że fundacja od lat ubiega się o przyznawanie środków pieniężnych między innymi na potrzeby radia od MSZ RP, i takowe otrzymuje. Dzieje się tak pomimo tego, że fundacja nie posiada kapitału ludzkiego, jak też nie posiada tzw. „anteny”, czyli praw do częstotliwości radiowych, bowiem prawo do nadawania na falach UKF na Litwie ma tylko spółka UAB „Znad Wilii radijo stotis”, a nie fundacja. Mimo to, to właśnie fundacja otrzymuje środki finansowe z Polski, a następnie transferuje je do spółki radiowej. Pytanie, czy wszystkie środki tam trafiają, jak są fakturowane, a następnie, na jakich zasadach rozliczane ze stroną polską? Pytanie to jest o tyle zasadne, że fundacja jest instytucją niedochodową, więc olbrzymie środki są przeznaczane na emisję, produkcję programów, amortyzację sprzętu(zakupionego zresztą, także za pieniądze z Polski) trafiają do spółki z o.o. Spółka, natomiast, może już swobodnie dysponować pieniędzmi; odpisywać podatek VAT, nabywać drogi sprzęt RTV, wynajmować limuzyny Jaguar, Phaeton czy Audi, bo nie musi rozliczać się z zarobku. Dziwne dochody spółka posiada, także z racji retransmisji programów Polskiego Radia dla Zagranicy w języku polskim i białoruskim, na terytorium której fale radiowe UAB „Znad Wilii radijo stotis” prawie nie sięgają. Najważniejsze jednak pytanie dotyczy tego, dlaczego fundacja, nie posiadając praw do częstotliwości radiowych, otrzymuje dotacje z Polski, będąc tym samym sztucznie wykreowanym kolejnym pośrednikiem w przepływie pieniędzy? Nadto warto dodać, że ani fundacja, ani spółka radiowa Znad Wilii, korzystająca z jej pośrednictwa, a obie będące w tych samych rękach, nie mają żadnego poparcia ze strony jakiejkolwiek organizacji polskiej mniejszości na Litwie. A jednak wielkie środki pieniężne otrzymują. Tymczasem inne media polskie na Litwie, cieszące się poparciem i uznaniem wileńskich Polaków, w porównaniu z mediami ZW otrzymują znikomą pomoc, co jest głęboko zastanawiające i niezrozumiałe.
Zwracam się do Państwa o gruntowne przyjrzenie się tej sprawie i kierowanie pomocy do tych mediów, które rzeczywiście potrzebują wsparcia i naprawdę realizują misję pielęgnowania polskich tradycji i kultury na Litwie.
Z poważaniem,
Edmund Szot
Kierownik Wydziału Kultury i Sportu Rejonu Wileńskiego
Mateusz
Jak może funkcjonować państwo, które boi się napisów, literek i w ogóle jest hermetycznie zamknięte na wszystko wokół, jeśli to nie jest litewskie?
Jakoś przestaję się dziwić, że Litwa się zwija…
Vytaudus
” absurdalne zakazy językowe”-
—————————————————-
Jakie konkretne?Tabelki na scianach domow z nazwami ulicy?Takie,jakie chce tutejszy norod-nie mogą byc.Na tabelce nie možliwa jest tłumaczenie z języka panstwowego,a musi byc transkripcja po brzmeniu.Na przykład, nie musi byc ulica Brzozowa,a musi byc ulica Berżu(lit. Beržų),nie Wilenska,a Wilniaus(Vilniaus).
Nazwy miejscowosci?W Litwie nie ma oryginalnych polskich,a są oryginalne litewskie,są spolszczone, zrusyfikowane, zbelarusyfikowane i inne. Czemu w Litwie musi byc tylko nazwa WILNO,kiedy jest jeszcze rosyjska ВИЛЬНА,belaruska Vilnia(czyli ВИЛЬНЯ),litewski VILNIUS,a sama pierwsza nazwa-to łacińska VILNA?A Tatarowie i Žydzi tež mają swoje nazwy.Oni wszyscy gorzej niż Polacy?
karolak
Na Litwie nie ma oryginalnych polskich? Przecież to Polskie województwo!!! „Obszar Wileńszczyzny utożsamianej z województwem wileńskim od średniowiecza należał do Wielkiego Księstwa Litewskiego, w 1569 roku wszedł wraz z całym państwem litewskim w skład Rzeczypospolitej Obojga Narodów, a w 1791 roku oba państwa w akcie Zaręczenia Wzajemnego oficjalnie scalono w jeden państwowy organizm – Rzeczpospolitą Polską”
Nie może być tłumaczeń nazw ulic, bo zakazał tego rząd litewski…
a mam pytanie – jak bardzo przeszkadzała Panu tabliczka z nazwą ulicy w języku litewskim i pod spodem w języku polskim w rejonie wileńskim czy solecznickim? Czy decyzja o zakazie używania dwujęzycznych nazw ulic nie jest ciosem dla ludności, która mieszka od dziesiątek lat „u siebie”. Proszę pamiętać, że tylko granica się zmieniła. Nikt tych ludzi tam nie przeniósł, nie zesłał. Oni cały czas mieszkają w tym samym miejscu. To Litwini, którzy otrzymali te ziemie w schedzie po sowietach (po sprzedaży i zdradzie Polski w Jałcie przez „wygranych”) przyszli w gości!!!
Pytanie
1.”Przecież to Polskie województwo!!!”
———————————
Polskie bylo od października 1920 do września 1939 dzięki sily militarnej.Nie pełnie 19 lat.I od tego spolszczone litewskie nazwy nie stali się polskimi.
2.”Obszar Wileńszczyzny utożsamianej z województwem wileńskim od średniowiecza należał do Wielkiego Księstwa Litewskiego”(sic!),
—————————————–
LITEWSKIEGO,a nie polskiego.
3.”… w skład Rzeczypospolitej Obojga(sic!) Narodów…”-
——————————————
obojga,to znaczy OBOJGA,a nie narodu Polskiego.
4.”… w 1791 roku OBA(sic!) państwa w akcie Zaręczenia Wzajemnego oficjalnie scalono w jeden państwowy organizm – Rzeczpospolitą Polską” .
——————————————-
W akcie Zaręczenia tego nie bylo,a było odwrotne;w roku 1791 byli kilka aktow.W pierwszem,w Konstytucji 3 maja Litwy i Litwinow juž nie stalo,tylko Polska i Polacy. W ostatniem(Zaręczenie 20 października) juž znow są i Litwa,i Polska.Zaręczenie odwoływało się do związku Korony Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego. Powoływało wspólny zarząd nad wojskiem i skarbem. Komisja Wojskowa Obojga Narodów i Komisja Skarbowa Obojga Narodów miały się składać z równej liczby przedstawicieli Korony i Litwy. Zobowiązano się do takiej samej liczby ministrów i urzędników na Litwie jak i w Koronie, z takimi samymi tytułami i uprawnieniami. Zapewniono alternatę Korony i Litwy w kierownictwie Komisji Skarbowej i Wojskowej, kasa skarbowa Wielkiego Księstwa Litewskiego pozostawać miała na Litwie. Sprawy sądowe Komisji Skarbowej dotyczące obywateli Wielkiego Księstwa Litewskiego i spraw litewskich rozpatrywane miały być przez osobny sąd skarbowy powołany dla Wielkiego Księstwa Litewskiego. W zakończeniu wszystkie wymienione postanowienia i gwarancje dla Wielkiego Księstwa Litewskiego uznano artykułami aktu unii tychże Narodów.
W roku 1795 znikli i Polska,i Litwa.
5.Wiele błędow i nieścisłości.Ale najważniejsze jest,že one nie dają nic o polskej oryginalnosci nazw miejscowosci na Wilenszczyznie.Podobne do odchylenia od tematu.
karolak
Tak do Wielkiego Księstwa Litewskiego, którym to rządził automatycznie Król Polski!!!
W historiografii m.in ten okres przypisywany jest I Rzeczpospolitej. Litwinów było ok. 750 tys przy 4,5 mln Polaków i 5 mln Rusinów. Tak. Nazywało się to Obojga Narodów, ale biorąc dane chyba nie ma wątpliwości co do znaczenia Polski.
I dalej. Wracając do nazw ulic, które tak przeszkadzają Panu. Tabliczki z Polską nazwą wisiały od dawien dawna. I co takiego się stało (proszę o racjonalny argument), że nagle trzeba je było usunąć?
Czy jest jakiś Litwin, który może podać jakiś logiczny powód?
Pytanie
1.,,… rządził automatycznie Król Polski!!!”
—————————–
zabawny rząd.Rządzi Polska,ale Litwa ma swoje wojsko,finanse i pieniądzy,Konstitucja, sądy, sejm, i nawet sprawy zagraniczne czasami wbrew Królu.
2.,,Litwinów było ok. 750 tys przy 4,5 mln Polaków i 5 mln Rusinów.”
———————————-
i co?To tylko fakt historyczny,statystyka.A to tež fakt-Mongolow mniej niž Litwinow,a Chińczykow dużo więcej niż Polakow.A kto tam rządzil?
3.,,Nazywało się to Obojga Narodów, ale biorąc dane chyba nie ma wątpliwości co do znaczenia Polski.”
——————————————
niektóre nie mają,inne odwrotne.Nawet fachowcy Polski nie mają jednej opinii.
4.,, Tabliczki z Polską nazwą wisiały od dawien dawna.”-
——————————————–
O to dawno,od roku 1920 do 1939. W ciągu ,,nawet” 19 lat.
5.,,Nie bylo dozwolenia.Trzeba było skarżic się do sądow Litwy i UE.”
Vytaudus
1.,, Czy decyzja o zakazie używania dwujęzycznych nazw ulic nie jest ciosem dla ludności, która mieszka od dziesiątek lat „u siebie”. ”
————————————-
co to jest dziesiątek lat?To nic,zero.Dziesiątek lat dal prawo Turków i Arabów na dwujęzykie nazwy w Niemcach i Francji?A Polacy odczymali polskie szkoly w Niemcach?(W Polsce dosc szkol niemieckich). Bialorusiny,Tatarowie, ruskie starowiery i Karaimy mieszka tu dlugie stoliecia.
2.,, Nikt tych ludzi tam nie przeniósł, nie zesłał. Oni cały czas mieszkają w tym samym miejscu.”
—————————————————-
Większosc tych ludzi są bialoruskie i ruskie kolonisty ze wschodu.Przybyli na mejsto prawdziwych polskich kolonistow z Korony,jakich wypędzil Stalin po wojnie do Polski (ponad 200000 osadnikow,urzędników,nauczyciele i innych pilsudczykow).
Ta stalinska banda walczyla przeciw niepodlieglosci Litwy na stronie Moskwy,a teraz walzcy na stronie Warszawy. Pieniędzy tym zdraicom teraz idą nie z Moskwy,a z Warszawy i one stali się żarliwymi Polakami.I wszystkim dobre, Moskwa jak miala na Wilenszczyznie 5 kolona,tak i ma dalej,tylko nie za swoje pieniędze,a za polskie;Ruso-,,Polacy” zachovali swoje dochody;Warszawa może nadal marzyć o dołączeniu Wilenszczyzny do Maciežy w przyszłości.
A kto naprawdę ,,cały czas mieszkają w tym samym miejscu”,z tymi problemow nie ma.
3.,, To Litwini, którzy otrzymali te ziemie w schedzie po sowietach (po sprzedaży i zdradzie Polski w Jałcie przez „wygranych”) przyszli w gości!!!”
————————————————————
a)te zieme Litwiny otrzymali w roku 1920 w Moskwie,u byłego właściciela Litwy i Polski, w zamian za pokój.Zostało to potwierdzone kilkakrotnie dlugo do Jałty,odwrotnie od zachodnich Ziem odzyskanych Polski.
b),,To Litwini…przyszli w gości!!!”
—————————————————–
na swojich ziemiach etnicznych Litwini będą życ tam, gdzie jim spodoba się.Kto jest nieszczęśliwy od tego,ścieżka do sądow UE jest otwarta.
!!
Mam nadzieje że sprawa będzie potraktowana poważnie i ewentualni winni zostaną pociągnięci do odpowiedzialności, bo nie może być tak, że finansuje się zdradzieckie działania i do tego jeszcze w sposób nielegalny.
Pytanie
Zapomniałem,to co jest wiadomo na temat orygynalnych polskich nazw miejscowosci na Wilenszcziznie?
zbyszek
jeśli ten cwaniak z radia wyciągnął kasę na prywatne luksusy to trzeba mówić o wielkim skandalu
Czarek
Podejrzewam że słuchalność Radia Znad Wilii nie jest zbyt duża. Dość powszechna jest opinia o tym, że ZW jeśli już mówi i pisze np. o AWPL to albo źle albo wcale. Taka negatywna narracja nasila się zwłaszcza w okresie przedwyborczym. Ale to nie może dziwić, skoro za ekspertów robią tam Aleksander i Antoni Radczenko, Jacek Komar czy Andrzej Pukszto, wszyscy mocno powiązani z instytucjami władzy litewskiej, a przecież jak wiadomo także sam szef ZW Czesław Okińczyc od wielu lat jest doradcą litewskich premierów. Dlatego linia programowa jest bardzo czytelna i na pewno nie jest nią obiektywna informacja na temat działalności tych polskich organizacji, które mocno przeciwstawiają się dyskryminowaniu za polskość. Tym bardziej jest szokujące, że ZW jest tak mocno dofinansowywane z budżetu państwa polskiego.
Tomasz K.
Sprawa wielce oburzająca, wymaga pilnego wyjaśnienia. Im szybciej, tym lepiej.
marcin
Z tym listem jest chyba powiązana interpelacja posła Winnickiego dot. finansowania radia „Znad Wilii”. Wygląda to na ciemną sieć powiązań i matactw. Warto wyjaśnić, czy naprawdę Polska finansuje luksusowe auta dla grupy cwaniaków skupionej przy Okińczycu?
radek
Pan Szot chyba nie słucha Radia Znad Wilii i nie czyta strony zw.lt , bo nikt nie atakuje polskich organizacji na Litwie. Z tego co widzę, kogoś bardzo boli to, że ktoś inny może mieć własne zdanie na różne tematy.
NN
Prawie każdy artykuł Aleksa Radczenki to polityczny atak. Każda opinia Pukszty to polityczny atak. Własne zdanie ZW to promowanie litewskich polityków, ostatnio głownie liberałów (tych co ponoszą wielka odpowiedzialność za atak na szkolnictwo) albo tworzenie jawnie pro litewskich tworów w rodzaju PKD (to zresztą sami ludzie ZW).
Aras
Aleksander Radczenko to lietuviski liberał, nawet kandydował w samorządówce w 2002, oczywiście bez powodzenia. Od lat za lojalność wobec lietuviskich panów ma fajną posadkę w kancelarii rządu lietuvy. To on jest „pistoletem” Okińczyca do walenia w AWPL, to on stoi za tworem PKD i kieruje nim z tylnego siedzenia. Udaje niezależnego publicystę, a naprawdę jest zagorzałym lietuviskim propagandystą.
Wilnianin
Zgadzam z radkiem nic podobnego nie slyszem.Tylko w salonie politycznym ZW Renata Witman ostro zaatakowala pytaniami Rite Tomasunine z AWPL, napewno i z tego ten skal zaczal sie.A Rita do tego nie byla przyszkowana,jak litewscy politycy zawsze maja odpowiedz.A tak wszystkie Renaty audycje sa bardzo popularne i ciekawe. ZW jest na wyzszym poziomie i popularnym radiem wsrod Polakow.W ZW w,koncercie zyczen, zawsze za darmo mozna zlozyc zyczenia i piosenke ,czego Nasza Gazeta udziela tylko swoim czlonkom partii. W klubie dyskucyjnym Polakow na Litwie widzialem duzo mlodej i starej inteligencii Polakow,ktorzy maja inne zdanie i spojrzenie jak,. naprawic dobre stosunki z litwinami. Widzialem nawet tam prawnuka Adama Mickiewicza.Zawsze byli i beda prowokatorzy ze strony litewski,polskiej czy rosyjskiej ktorzy beda szkodzic dobrym stosunkom.
Aras
A ja widziałem niejedną foto relacje z klubu dyskusyjnego i tam była maciupka garstka ludzi, a prawie wszyscy z grona redakcji i otoczenie zw + kilku zaprzyjaźnionych lietuvisów. Ponoć duża frekwencja była tylko na jednym spotkaniu, gdy na samym początku gościem był lider awpl. A tak to z reguły przychodzi kilkanaście osób wszystkiego.
Zyga
Jednak szkoda że to „inne zdanie” przypadkiem jest po drodze z linią państwa litewskiego, które nawet nie ukrywa, że zwalcza Akcję Wyborczą Polaków, polskie szkoły, wprowadza absurdalne zakazy językowe itd. Kluczem do zagadki może chyba być to, że szef radia Okińczyc od dawna jest doradcą litewskich premierów, więc sam wybrał komu służy.
Wilnianin
W domu mamy dwoje chorych , zaproszenia na wybory nie dostaja 20 lat i rodzina jest obojentna ,na wybory nie ida. Teraz obowiaskowo pujdziemy glosowac za AWPL ,za Renate,Waldemara i innych.Tylko nie wolno klucic sie,to do dobrego nie doprowadzi.